Strona główna Z policyjnego notesu i inne Pierwsze zatrzymane prawo jazdy

Pierwsze zatrzymane prawo jazdy

Gnieźnieńscy policjanci zatrzymali pierwsze prawo jazdy za nadmierne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Wczoraj o godzinie 11:50 w Wydartowie (gm. Trzemeszno), na drodze krajowej nr 15, zatrzymali do kontroli drogowej 34 letnią kobietę.

Kierująca Mercedesem przekroczyła dozwoloną prędkość o 51 km/h, tj. w terenie zabudowanym jechała 101 km/h. Anna Osińska poinformowała, że kobiecie – mieszkance powiatu mogileńskiego – mundurowi zatrzymali prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Sprawczyni wykroczenia otrzymała ponadto 400 zł mandatu i 10 punktów karnych.

Wczorajszy przypadek jest pierwszym zatrzymaniem prawa jazdy w powiecie gnieźnieńskim po wejściu w życie nowych przepisów ruchu drogowego.

7 KOMENTARZE

  1. wazna kasa i zeby ludzie nie mieli prawka a ze ktos straci prace to juz nikogo to nie obchodzi najpierw zrobcie pozadek z znakami a pozniej karzcie ludzi

  2. Ten przepis powinien tak szybko zostać zmieniony jak został wprowadzony.
    Niech podniosą prędkość to może takie przepisy będą praktyczne, a nie 30 w mieście… jak od 20 w większości aut się licznik zaczyna. Może wysiądę i będę pchać?

  3. przepisy są do łamania , każdy to wie każdy będzie łamał przepisy ruchu drogowego. i nic się nie zmieni po takich przepisach. taki kto straci prawko ,to i tak bedzie jezdził bez prawka.

  4. Durne przepisy, które zostały uchwalone przez ludzi, których nie będą obowiązywać, ponieważ mają immunitet. W dodatku uchwalono te przepisy, przeciwko ludziom, którzy są wyborcami.
    I teraz Policja jaki ma przykaz? Zabierać ile się da? Wlepiać mandaty za co się da? W końcu jakoś trzeba załatać dziurę w budżecie, jak się lud zaczyna wściekać na coraz wyższe podatki, to sięgnijmy do kieszeni obywateli w inny sposób. Nie mam nic do Policji, wykonują tylko swoje obowiązki. Życzliwym milczeniem pomijam sens tych „obowiązków”. Jak napisał ktoś wcześniej – najpierw niech zlustrują wszystkie znaki, czy ograniczenia w danym miejscu mają sens, bo niejednokrotnie są śmieszne. Niech z różnych opłat w paliwie, podatkach, różnych akcyzach wybudują drogi, na których będzie można jeździć, to ludzie przestaną gnać na łeb na szyję przez miejscowości. Rządzący potrafią wiele wymagać od obywateli, żeby później p. Bieńkowska mogła powiedzieć, że tylko idiota pracuje za 6 tyś., miesięcznie. A ilu jest takich ludzi, którzy tych 6 tysięcy nie mogą zarobić w 4 miesiące? I muszą za to utrzymać rodziny, oraz fanaberie „przedstawicieli społeczeństwa”. Ten przepis powinien zostać zniesiony, bo kary i wydatki mamy na zachodnim poziomie, a pensje jakby temu nie dorastały.

    • Prawda , prawda i tylko prawda. Ale zdarzają się cwaniaki biznesmeni w BMW-kach i co niektórzy się będą musieli otrząsnąć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here