Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała dzisiaj (9 maja) wstępny raport po wypadku lotniczym na jeziorze Kłeckim.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło 29 marca b.r.. W jego wyniku śmierć poniosła jedna osoba, znajdująca się na pokładzie samolotu (amfibii).
Jak dowiadujemy się z raportu, pilot statku powietrznego „Aventura II” wystartował tego dnia – w godzinach przedpołudniowych – z Leszna. Z informacji przekazanej przez świadka, który w dniu zdarzenia rozmawiał z pilotem przez telefon wynika, że od startu do godziny około 15:00 pilot wykonał lądowania na 13 jeziorach. Krótko po tym maszyna rozbiła się.
„Około 15:20 w pobliżu jeziora Kłeckiego świadkowie zauważyli samolot, który przyleciał z kierunku południowego. Nad jeziorem samolot wykonał na małej wysokości najpierw zakręt w prawo, a następnie 2-3 zakręty o małym promieniu w lewo i około godz. 15:24, wykonując zniżanie, zderzył się z powierzchnią wody. Nastąpił kapotaż samolotu i jego częściowe zanurzenie (rys.1). Po kilkunastu minutach od zderzenia samolot zatonął” – czytamy w raporcie PKBWL.
Za sterami maszyny siedział 55-letni pilot, posiadacz licencji PPL(A) oraz ważnych uprawnień SEP(S) – (do wykonywania operacji z akwenów wodnych -red).
Samolot „Aventura II” produkowany jest przez firmę „Aero Adventure Aviation w USA”. Amfibia sprzedawana jest jako zestaw do samodzielnego montażu. Wyprodukowano ją w 2006 roku.
Z informacji przedstawicieli PKBWL wynika, iż warunki meteorologiczne tego dnia mogły mieć wpływ na wypadek. Jak wynika z załączonych depesz pogodowych METAR, na najbliższych okolicznych lotniskach wiał wiatr w porywach do 11 węzłów, występowało znaczne zachmurzenie o podstawach 4100 – 4500 stóp. Widzialność była dobra, tj. powyżej 10 km.
„Dokładne położenie wraku zostało określone przy użyciu sonarów Policji i PSP. Ustalono, że wrak znajdował się na dnie jeziora w położeniu odwróconym […] Ze wstępnych ustaleń wynika, że samolot zderzył się z wodą przednią częścią kadłuba i lewym skrzydłem, przechylony w lewo, z ujemnym kątem pochylenia” – czytamy dalej w raporcie.
W dalszej kolejności PKBWL planuje odtworzenie trasy lotu maszyny, przesłuchanie kolejnych świadków, szczegółową analizę warunków meteo oraz pozyskanie brakujących dokumentów dotyczących obsług i użytkowania samolotu oraz uprawnień pilota.
Pełen raport jest do pobrania |TUTAJ|.